Przez tydzień w całej Polsce trwa nadzwyczajna inwentaryzacja dzików. Leśnicy i myśliwi z całego kraju zmobilizowali się, aby policzyć zwierzęta ze względu na występowanie w Polsce przypadków niebezpiecznego wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). Choroba ta powoduje pomór trzody chlewnej i dzików. Jest zakaźna i szybko się przenosi przez kontakt bezpośredni i pośredni. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem i nie stwarza on zagrożenia dla ich zdrowia i życia.

Inwentaryzację przeprowadzono na terenie przeszło 10% powierzchni leśnej Nadleśnictwa, czyli na 1522,26 ha. Wybranym sposobem inwentaryzacji była metoda pędzeń próbnych. W ogólnych zasadach polega ona na policzeniu zwierząt przepędzanych z otoczonych obserwatorami fragmentów lasu. Obserwatorzy podzieleni są na dwie grupy: obserwatorów stałych, którzy otaczają inwentaryzowany teren oraz obserwatorów ruchomych, stanowiących nagankę. Liczone są tylko zwierzęta, które opuszczą przepędzany teren. Aby uniknąć podwójnego liczenia zwierząt każdy obserwator liczył tylko te, które przekroczyły linię obserwatorów po jego lewej stronie. Dziki nie jest łatwo policzyć, bowiem potrafią one cierpliwie leżeć w gęstym podszycie i wyjść dopiero w przypadku oczywistego zagrożenia, czyli w chwili, kiedy człowiek znajdzie się bardzo blisko. Dlatego bardzo ważne jest, aby obserwatorzy ruchomi szli w niedużych odstępach.

W Nadleśnictwie przez dwa dni inwentaryzacji przepędzono 13 powierzchni, na których udało się zaobserwować 25 dzików oraz 5 wilków. Wyniki, po odpowiednim przeliczeniu i opracowaniu posłużą do monitorowania stanu populacji tych zwierząt oraz przyczynią się do ograniczania występowania ASF.