Aktualności Aktualności

Powrót

Szkodniki naszych lasów

Szkodniki naszych lasów

Wiosna i lato to okres, kiedy przyroda kipi życiem, wszystkie organizmy się rozwijają, rozmnażają i przygotowują do przetrwania następnej zimy. Wszystkie organizmy – te przez nas nielubiane również.

Każdy zna owady, które dają się nam we znaki w ciepłych miesiącach – komary, meszki, gzy. Istnieją też takie, które przeszkadzają nam w ogrodach np. bielinek kapustnik, stonka ziemniaczana czy turkuć podjadek. W leśnictwie podobnie jak w ogrodnictwie istnieje grupa owadów, która spędza leśnikom sen z powiek.

Owady uszkadzające drzewa leśne możemy podzielić na szkodniki pierwotne i wtórne lub na szkodniki upraw i młodników oraz szkodniki drzewostanów starszych. Szkodniki pierwotne to takie, które atakują drzewa zdrowe. Do nich najczęściej zaliczamy owady liściożerne, czyli zjadające liście. Szkodnikami wtórnymi są te, które żerują na drzewach już osłabionych przez inne choroby, suszę lub szkodniki pierwotne.

Wśród wielu owadów zjadających liście lub igły jest także brudnica mniszka. Zaliczana jest do motyli a ulubionym pożywieniem jej larwy są igły sosny. Leśnicy muszą mieć populację tego owada na oku, dlatego każdego roku w tych samych miejscach prowadzony jest monitoring. Polega on na corocznym wywieszaniu pułapek feromonowych i odławianiu samców. Kiedy ilość odławianych samców spada to znak, że pojawiają się samice. Samice liczy się na 20 kolejnych drzewach i porównuje się to z tabelami zawartymi w Instrukcji Ochrony Lasu. Jeśli ilość samic jest większa niż w tabelach dla drzewostanów określa się stopnie zagrożenia, a gdy takich oddziałów z określonym stopniem zagrożenia jest dużo przystępuje się do zwalczania przez samolotowe opryski.

W ciepłe i suche lata w uprawach i młodnikach problem sprawia smolik znaczony. Jest to szkodnik wtórny, którego larwy żerując w drewnie i łyku młodych sosen przerywają pas życiowy, którym dostarczana jest dla drzewka woda i transportowane substancje odżywcze do korzeni. Z jednego zasiedlonego przez smolika drzewka może wyjść nawet 50 młodych owadów. Żeby nie pozwolić za bardzo rozmnożyć się owadom, drzewka z kolebkami poczwarkowymi (miejscem, gdzie larwa przeobraża się w poczwarkę, a później w owada dorosłego) wyrywa się i spala.

Drzewostany świerkowe też mają nękającego je szkodnika. Jest to kornik drukarz, szkodnik wtórny, który przy masowym pojawie może stać się szkodnikiem pierwotnym, zasiedlającym nawet zdrowe drzewa. Świerki, w których samice składają jaja mają bardzo charakterystyczne objawy takie jak wyciekająca z pnia żywica, opadanie zielonych jeszcze igieł oraz wysypujące się brunatne trocinki, które osadzają się na korze, gałęziach i na pajęczynach przy pniu. Takie zasiedlone świerki należy wyciąć i wywieźć z lasu dopóki młode pokolenie nie opuści drzewa, bo w jednym zasiedlonym świerku może się znajdować nawet 7000 korników.

Leśnicy na bieżąco monitorują populacje wszystkich szkodników występujących w lesie i w razie konieczności podejmują walkę z owadami i innymi organizmami zagrażającymi Polskim lasom. Nigdy nie są w stanie wygrać ze wszystkimi owadami, ale zdrowe, zielone drzewostany są dowodem na to, że ich starania nie idą na marne.